Zależą one od bardzo wielu rzeczy, z jakich do najistotniejszych zalicza się sytuację polityczną i gospodarczą danego kraju. Lecz nie są to jedyne czynniki, ponieważ walutami się handluje, analogicznie jak ma to miejsce przy większości innych towarów. A tam, gdzie jest handel, tam pojawiają się też najróżniejsze spekulacje, powodujące że obecny kurs euro może w ciągu jednego dnia gwałtownie skoczyć w górę lub też gwałtownie opaść. Tego typu spekulacje mogą w ogromny sposób oddziaływać na stan gospodarek w całych krajach, dlatego też prowadzi się rozmaite działania żeby się im przeciwstawić, nawet z próbami sterowania kursami przez banki centralne.
W praktyce okazuje się, że rozmaitych kursów jest znacznie więcej, niż tylko jeden. Podstawowy dla naszej gospodarki jest kurs średni NBP, to na nim właśnie oparty jest cały handel w obcych walutach i wszelkie przeliczanie kursu walut na złotówki. Jednak zwykłych ludzi, jacy będą chcieli kupić albo sprzedać waluty będą interesować właśnie takie kursy. Tutaj się okazuje, że w różnych miejscach te kursy mogą się różnić, zależnie od tego, jak duży spread został użyty.
Spread to w praktyce różnica między kursami sprzedaży i zakupu, i każda instytucja finansowa czy handlujący walutą ustawić go mogą samodzielnie. Efektem tego jest to, że w każdym z banków spread będzie zapewne inny, a to będzie miało spory wpływ na przykład na koszty kredytów.
Jeszcze bardziej widoczne będzie to w w przypadku kantorów, w których wymieniać można walutę. W przypadku kantorów stacjonarnych spready „wynosić mogą nawet kilka procent.
Jeśli uważasz, że ten artykuł jest ciekawy, sprawdź na portalu analogiczne informacje – z pewnością także będą dla Ciebie wartościowe.
Za to coraz popularniejsze w ostatnim czasie kantory internetowe mają go przeważnie w okolicach około jednego procenta.